Aby dodać więcej państw na naszej liście wspólnie odwiedzonych krajów postanowiliśmy wyruszyć na południe Polski. Miastem – bazą wypadową uczyniliśmy Cieszyn. Wyjazd był bardzo krótki bo tylko na trzy dni, ale staraliśmy się wyciągnąć jak najwięcej z tej podróży.
Jeden dzień poświęciliśmy na Czechy, jeden na Słowację i pół dnia na sam Cieszyn.
Co można zobaczyć w Czechach przez jeden dzień? Niestety niedużo. My postanowiliśmy pojeździć tylko po Morawach. Jest dużo miejsc wartych odwiedzenia, ale z racji ograniczonego czasu turbo-zwiedziliśmy miasta: Frydek-Mistek, Ołomuniec i Ostrawę.
Frydek-Mistek – może i nie jest to bardzo znane miasto, ale niewątpliwie warto je odwiedzić będąc na Morawach (oddalone od granicy polsko-czeskiej o ok. 30 km). Są to tak naprawdę dwa miasta rozdzielone rzeką Ostrawicą, ale stanowiące aktualnie jedno (połączenia dokonano w 1943 roku). We Frydku-Mistku (ciężko to odmienić i sam nie wiem czy powinno się to robić) możemy zobaczyć dwa rynki miejskie leżące po różnych stronach rzeki, które otoczone są piękną zabudową. Przy frydeckim rynku mieści się zamek książąt cieszyńskich, w którym urządzone jest muzeum.
Ołomuniec – miasto oceniane jako jedno z najładniejszych zaraz po Pradze. Jeśli szukamy darmowego parkingu w Ołomuńcu to rozsądnym wyborem jest zaparkowani przy ul. Kapitana Nalepky. Jest to strefa bezpłatna i niedaleko stąd do starego miasta. Po drodze do rynku warto wstąpić do Katedry św. Wacława. Rynek jest naprawdę czarujący i otoczony przez barwne kamieniczki. Warto pokręcić się po licznych, otaczających go uliczkach. W centralnej części rynku mieści się Ratusz, na którym mieści się astronomiczny zegar z ruchomymi figurkami, który powstał w XV wieku (niestety podczas naszej wizyty ratusz był w remoncie i całość jego konstrukcji otaczały stelaże robotników więc nie mogliśmy zrobić dobrego zdjęcia). Praktycznie tuż przy ratuszu mieści się kolumna Trójcy Świętej, która wpisana jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Ostrawa – w tym mieście zaczęło brakować nam czasu na zwiedzanie. Jeśli szukamy tutaj miejsca parkingowego poza płatną strefą to można zaparkować na parkingu u wylotu ulicy Bozdechovej w 28. rijną. Tuż przy parkingu mieszczą się dwa ciekawe budynki-wille. Wybudowane są w praktycznie identycznym stylu. Jeden z nich, który jest odnowiony mieści w sobie kancelarię adwokacką, natomiast drugi wyglądał na totalnie zapuszczony i prawdopodobnie stoi pusty.
Na zwiedzanie nie było czasu więc zobaczyliśmy Nowy Ratusz miejski z największą wieżą ratuszową w całych Czechach. Odwiedziliśmy także ulicą Stodolni, która jest skupiskiem licznych klubów oraz knajp i stanowi centrum nocnego życia w Ostrawie. Tutaj także stołowaliśmy się na późnej obiado-kolacji. Smażony syr i knedliczki w lokalnym sosie – mniam!
Leave a comment